poniedziałek, 9 września 2013

"Dynastia Tudorów: Królowa traci głowę"

„Dynastia Tudorów” to serial, który zdobył rzesze fanów na całym świecie. Powstałe na podstawie scenariusza książki, również wzbudzają ogromne zainteresowanie. „Królowa traci głowę” to druga część cyklu napisana na kanwie drugiego sezony serialu. Zmieniła się autorka, zamiast Anne Gracie, jest to Elizabeth Massie, ale czytelnik zupełnie nie zwraca na to uwagi, bowiem nie ma znaczących różnic w stylu językowym obu pisarek.

W książce skupiamy się przede wszystkim na historii związku Henryka VIII z Anną Boleyn, najbardziej znaną żoną króla, obok Katarzyny Aragońskiej. Henryk dąży do unieważnienie małżeństwa lub rozwodu z Katarzyną i chce poślubić Annę. Ta z kolei ucieka się do wszelkich możliwych sztuczek by usidlić króla i zmusić go do małżeństwa. Katarzyna Aragońska zostaje wysłana z dworu, odcięta od córki Marii, by w ten sposób skłonić ją do wyrażenia zgody na rozwód. Gdy to się nie udaje, Henryk ulega namowom Anny i coraz bardziej skłaniając się ku reformacji, odcina od Kościoła, ogłasza rozwód z Katarzyną i poślubia Annę, czyniąc ją królową Anglii. Jednak nad głową szczęśliwej oblubienicy zawisły czarne chmury. Anna urodziła królowi córkę (która w przyszłości będzie jedną z najpotężniejszych i najlepszych królów w historii Anglii), ale nie potrafi dać mu upragnionego syna, prawowitego następcy tronu. Wie, że jeśli tego nie zrobi, król szybko znajdzie sobie nowy obiekt westchnień, a ona sama straci tron, wpływy, a może i życie.

Podobnie jak pierwsza część, również „Królowa traci głowę” jest napisana w iście scenariuszowym stylu. Rozdziały podzielone na krótsze scenki, bez rozbudowanych charakterystyk postaci, sporo dialogów, mniej opisów, to wszystko sprawia, że czytelnik, zwłaszcza ten znający serial, ma przed oczami jakby filmowe scenki i jeszcze łatwiej przychodzi mu wyobrażanie sobie poszczególnych momentów. Atutem książki jest świetne przedstawienie procesu reformacji w Anglii, sytuacji kościoła, jak również stanowiska króla Henryka VIII, który pod wpływem Anny Boleyn zaczął sprzyjać ruchowi reformackiemu. Jednocześnie uwydatniono tutaj wpływy, jakie Kościół Katolicki miał na władców, którzy nie mogli podejmować żadnych poważniejszych decyzji, zwłaszcza tych dotyczących związków, bez zgody papieża.

Doskonałe odtworzenie realiów czasów tudorowskich, przedstawienie bogatego życia dworskiego pozornie przyjaznego, jednak pełnego intryg i wichrzycieli, umiejętnego lawirowania między przyjaciółmi i wrogami, zmienianie stron poparcia, by za wszelką cenę utrzymać się w łaskach króla. Anna Boleyn wie, że jej jedyną obroną przed przeciwnikami jest urodzenie zdrowego syna, inaczej czeka ją los poprzedniczki, a forsowane przez popleczników Anny zmiany ustrojowe i reformatorskie skazane będą na niepowodzenie.

„Dynastia Tudorów. Królowa traci głowę” to bardzo dobra, a powiedziałabym nawet, że lepsza kontynuacja historii Henryka VIII i jego małżeństw, które miały wpływ na losy całej Anglii i dały początek Kościołowi Anglikańskiemu. Książka napisana lekkim, przyjemnym językiem sprawi radość nawet tym, którzy za historią nie przepadają, a być może nawet skłoni niechętnych, do sięgnięcia po inne tytuły traktujące o tych niezwykłych czasach.

3 komentarze:

  1. Biorąc pod uwagę w jaki sposób powstawała ta książka, jestem niesamowicie zdziwiona efektami. Zwłaszcza klimatem. Serialu nie oglądałam, ale książkę z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. szczególnie kostium tej pani swiadczy o "realiach tudorowskich"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś chyba nie zna powiedzenia, by nie oceniać książki po okładce. Od kiedy to na podstawie postaci na grafice zdobiącej powieść ocenia się jej treść??

      Usuń