piątek, 25 stycznia 2013

"Czerwona królowa"

"Czerwona królowa" autorstwa Philippy Gregory jest kolejną, po "Białej królowej" częścią cyklu "Wojny kuzynów" opowiadającego o krwawym konflikcie pomiędzy szlacheckimi rodami Yorków i Lancasterów, który przeszedł do historii pod nazwą Wojny Dwu Róż. I o ile "Biała królowa" koncentruje się na losach czarownej Elżbiety Woodville, żony yorkistowskiego króla Edwarda IV, o tyle niniejsza książka jest opowieścią o życiu Małgorzaty Beaufort, zwolenniczki Lancasterów, założycielki dynastii Tudorów, matki króla Henryka VII - i zagorzałej przeciwniczki królowej Elżbiety.

Trudno o bardziej zacięte, pałające wzajemną wrogością antagonistki, niż yorkistowska Elżbieta i sprzyjająca Lancasterom Małgorzata. Jednak to biała królowa budzi sympatię i współczucie, wydaje się bardziej ludzka i przystępna, lady Beaufort zaś jest postacią wyjątkowo odpychającą, zimną, wyrachowaną, pozbawioną wyższych uczuć, którą niełatwo zrozumieć i z którą nie sposób się utożsamiać.
Małgorzatę poznajemy jako młodziutką dziewczynę, której rodzona matka szczędziła ciepła i miłości wychowując w poczuciu obowiązku i bezwzględnej lojalności dla domu Lancasterów. Nauka nie poszła w las i kiedy w wieku dwunastu lat Małgorzata zostaje żoną dwukrotnie od niej starszego Edmunda Tudora, a dwa lata później matką jedynego dziecka - syna Henryka (późniejszego króla Henryka VII Tudora), to z jego osobą wiąże wszystkie swoje pragnienia i nadzieje. Za wszelką cenę, poświęcając samą siebie, rozdarty domową wojną kraj, swojego syna, dąży do zrealizowania swego jedynego marzenia - przywrócenia do władzy Lancasterów, osadzenia na tronie ich prawowitego dziedzica, Henryka Tudora. Oto cel, któremu warto podporządkować życie, będący zwieńczeniem wszelkich jej starań, ambicji i najskrytszych pragnień. Aby go zrealizować, Małgorzata nie cofnie się przed niczym - wyrzeka się swej jedynej miłości, niespełnionego uczucia do szwagra Jaspera, zawiera kolejne małżeństwa z rozsądku licząc na to, że wysoko postawieni mężowie pomogą jej w osadzeniu na tronie syna, dla dobra Henryka decyduje się na długoletnią z nim rozłąkę mającą mu zapewnić bezpieczeństwo, aby nie wypaść z obiegu niestrudzenie wspina się po szczeblach dworskiej kariery nieustannie spiskując, zdradzając, zawierając sojusze ani na chwilę nie tracąc z oczu celu. Jej rola w tajemniczym zniknięciu książąt z Tower nigdy nie została potwierdzona, nie da się jednak ukryć, że to syn Małgorzaty najwięcej skorzystałby na śmierci następców Edwarda IV.
Bezwzględna i wyrachowana jest zarazem osobą niebywale religijną, przeświadczoną o nadzwyczajnej opiece Matki Boskiej, identyfikującej się z Joanną d'Arc, przekonaną, że misją jej życia, zgodną z wolą Boga, jest osadzenie na tronie Anglii Lancastera. Małgorzata to kobieta niezwykle oczytana i inteligentna, dalekowzroczny i przewidujący polityk, a także, niestety, osoba niezwykle małostkowa i zawistna; jej niechęć do Elżbiety Woodville zasadza się nie tylko na różnicy poglądów, lecz również na typowo kobiecej zazdrości.
czytaj dalej

2 komentarze:

  1. Wielkie dzięki za komentarz! :D
    Łał! masz tyle blogów! Który jest twoim głównym?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Mój autorski to zwiedzamwszechświat :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń