"Czerwona
królowa" autorstwa Philippy Gregory jest kolejną, po "Białej królowej"
częścią cyklu "Wojny kuzynów" opowiadającego o krwawym konflikcie
pomiędzy szlacheckimi rodami Yorków i Lancasterów, który przeszedł do
historii pod nazwą Wojny Dwu Róż. I o ile "Biała królowa" koncentruje
się na losach czarownej Elżbiety Woodville, żony yorkistowskiego króla
Edwarda IV, o tyle niniejsza książka jest opowieścią o życiu Małgorzaty
Beaufort, zwolenniczki Lancasterów, założycielki dynastii Tudorów, matki
króla Henryka VII - i zagorzałej przeciwniczki królowej Elżbiety.
Trudno o bardziej zacięte, pałające wzajemną wrogością antagonistki, niż
yorkistowska Elżbieta i sprzyjająca Lancasterom Małgorzata. Jednak to
biała królowa budzi sympatię i współczucie, wydaje się bardziej ludzka i
przystępna, lady Beaufort zaś jest postacią wyjątkowo odpychającą,
zimną, wyrachowaną, pozbawioną wyższych uczuć, którą niełatwo zrozumieć i
z którą nie sposób się utożsamiać.
Małgorzatę poznajemy jako młodziutką dziewczynę, której rodzona matka
szczędziła ciepła i miłości wychowując w poczuciu obowiązku i
bezwzględnej lojalności dla domu Lancasterów. Nauka nie poszła w las i
kiedy w wieku dwunastu lat Małgorzata zostaje żoną dwukrotnie od niej
starszego Edmunda Tudora, a dwa lata później matką jedynego dziecka -
syna Henryka (późniejszego króla Henryka VII Tudora), to z jego osobą
wiąże wszystkie swoje pragnienia i nadzieje. Za wszelką cenę,
poświęcając samą siebie, rozdarty domową wojną kraj, swojego syna, dąży
do zrealizowania swego jedynego marzenia - przywrócenia do władzy
Lancasterów, osadzenia na tronie ich prawowitego dziedzica, Henryka
Tudora. Oto cel, któremu warto podporządkować życie, będący zwieńczeniem
wszelkich jej starań, ambicji i najskrytszych pragnień. Aby go
zrealizować, Małgorzata nie cofnie się przed niczym - wyrzeka się swej
jedynej miłości, niespełnionego uczucia do szwagra Jaspera, zawiera
kolejne małżeństwa z rozsądku licząc na to, że wysoko postawieni mężowie
pomogą jej w osadzeniu na tronie syna, dla dobra Henryka decyduje się
na długoletnią z nim rozłąkę mającą mu zapewnić bezpieczeństwo, aby nie
wypaść z obiegu niestrudzenie wspina się po szczeblach dworskiej kariery
nieustannie spiskując, zdradzając, zawierając sojusze ani na chwilę nie
tracąc z oczu celu. Jej rola w tajemniczym zniknięciu książąt z Tower
nigdy nie została potwierdzona, nie da się jednak ukryć, że to syn
Małgorzaty najwięcej skorzystałby na śmierci następców Edwarda IV.
Bezwzględna i wyrachowana jest zarazem osobą niebywale religijną,
przeświadczoną o nadzwyczajnej opiece Matki Boskiej, identyfikującej się
z Joanną d'Arc, przekonaną, że misją jej życia, zgodną z wolą Boga,
jest osadzenie na tronie Anglii Lancastera. Małgorzata to kobieta
niezwykle oczytana i inteligentna, dalekowzroczny i przewidujący
polityk, a także, niestety, osoba niezwykle małostkowa i zawistna; jej
niechęć do Elżbiety Woodville zasadza się nie tylko na różnicy poglądów,
lecz również na typowo kobiecej zazdrości.
czytaj dalej
Wielkie dzięki za komentarz! :D
OdpowiedzUsuńŁał! masz tyle blogów! Który jest twoim głównym?
Hej! Mój autorski to zwiedzamwszechświat :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!